Bezpieczeństwo na wyprawach rowerowych


Marek Masalski - bloger rowerowy, z wykształcenia pedagog, z zawodu handlowiec oraz specjalista ds. marketingu i SEO. Bazując na swoim doświadczeniu, dzieli się szeroką wiedzą na tematy rowerowe, zabiera swoich czytelników na wyprawy, zarówno bliższe (woj. podlaskie i warmińsko-mazurskie), jak i dalsze (np. Nepal, Maroko). Na swoim blogu radzi m.in. czy warto kupić rower używany, jak dobrać ramę do roweru, jak używać przerzutek.

Autor: Marek Masalski

Wybierając się na swoją pierwszą dłuższą wyprawę rowerową, zarówno w kraju czy za granicę, warto jest odpowiednio się przygotować oraz zaplanować tak, aby bezpiecznie czerpać radość z pokonywanych kilometrów. Będąc na trasie, możemy natrafić na szereg nieplanowanych wydarzeń czy sytuacji, na które powinniśmy być przygotowani.

Przygotowanie i planowanie

W moim przypadku każda wyprawa rowerowa zaczyna się od wstępnego ustalenia trasy. Pod uwagę nie tylko trzeba wziąć dystans, ale także zróżnicowanie terenu oraz jakość dróg, jakimi będziemy się poruszać. Żeby to sprawdzić możemy użyć map, na których zostały naniesione poziomice - ułatwią one nam zorientowanie się jak duże będą przewyższenia na naszej drodze. Warto również zajrzeć do Google grafik, żeby odnaleźć zdjęcia, które pokażą nam teren, po którym będziemy jechać.

Noclegi

Nocleg jest sprawą indywidualną - jeśli zależy wam na bardziej komfortowych warunkach możecie znaleźć miejsca noclegowe, które znajdą się na waszej drodze i je wcześniej zarezerwować. Komfort spania niestety nie zawsze jest związany z komfortem pokonywania trasy - mając ściśle ustalone terminy narzucamy sobie sztywny grafik, co może prowadzić do niepotrzebnych ciśnień związanych z pokonywaniem kilometrów. Według mnie, lepiej jest mieć przy sobie namiot, który doda naszej wyprawie więcej elastyczności. Zawsze znajdzie się miejsce, czy to u kogoś na podwórku lub nad rzeką, gdzie będziemy mogli przenocować.

Nasz rower

Rower powinien być w 100% sprawy. Jeśli mamy małe pojęcie o mechanice rowerowej, warto jest oddać go do serwisu rowerowego. W ten sposób unikniemy niespodzianek na drodze. Odpowiednie ciśnienie w oponach, sprawne przerzutki oraz nowe linki powinny nas uchronić przed nieplanowanymi postojami. Oczywiście przeserwisowanie roweru nie zwalnia nas od posiadania podstawowych narzędzi, łatek czy zapasowych dętek.

W naszym wyprawowym wyposażeniu obowiązkowo powinien znaleźć się kask oraz lampki rowerowe z dodatkowym zapasem baterii. Czasami, pomimo wcześniejszego planowania trasy, może się zdarzyć, że do celu dojeżdżamy po zmroku - bezpieczny rowerzysta to widoczny rowerzysta.

Zdrowie

Przed wyjazdem za granicę powinniśmy sprawdzić czy w danym kraju istnieją wymogi co do obowiązkowych szczepień. Dodatkowo w naszym ekwipunku powinna znaleźć się apteczka rowerowa zawierająca podstawowe leki

  • przeciwbólowe,
  • na grypę,
  • woda utleniona,
  • plastry, bandaż, opaska uciskowa,
  • przeciwbiegunkowe,
  • witaminy, minerały.

Na swoje wyprawy często zabieram węglowodany w proszku oraz aminokwasy. Niekiedy zdarzają się sytuacje, w których nie ma możliwości zrobienia odpowiednich zakupów, więc warto jest mieć zastrzyk energii na czarną godzinę. Aminokwasy z kolei uchronią nasze mięśnie przed samo spalaniem oraz przyspieszą ich regenerację.

Ubrania i sakwy

Zapewne każdy z was ma swój własny zestaw rowerowych ciuchów. Kwestia ubrań jest sprawą dość indywidualną, ponieważ każdy z nas ma inny komfort cieplny. Niezależnie od tego co zabieramy na wyprawę rowerową powinniśmy się kierować jedną ważną zasadą: zawsze miej jeden komplet suchych ubrań! Jeśli przemokliśmy do suchej nitki, to niestety rano zakładamy te same, przemoczone ubrania - w trakcie jazdy złapiemy temperaturę i nie będzie tak źle. Wieczorem za to będziemy mogli cieszyć się ciepłym i suchym kompletem.

Sakwy rowerowe powinny być przede wszystkim szczelne i pojemne. Zapomnijcie o jakichkolwiek materiałowych kompletach - często składających się z 3 połączonych toreb. Jeśli nasz ekwipunek przemoknie w sakwach, to mamy pozamiatane i jedyne co możemy zrobić, to szukać noclegu, w którym będziemy mogli przesuszyć nasze rzeczy. Szwy w sakwach powinny być podklejane, środek laminowany, w 100% wodoodporny.

Podsumowanie

Największym niebezpieczeństwem na wyprawie rowerowej jesteśmy my sami. Niewłaściwe przygotowanie, nieodpowiedni sprzęt oraz złe oszacowanie możliwości na zamiary mogą być główną przyczyną przykrych sytuacji podczas wyprawy. Jeśli nie posiadamy doświadczenia w dłuższych wyjazdach warto jest dołączyć do kogoś - osób czy grup takich możemy szukać na forach czy Facebooku i w ten sposób sprawdzić się na pierwszym wyjeździe, będąc "pod skrzydełkiem" osób zaprawionych w wyprawach rowerowych.